Ciekawostki historyczne

Maty z situ – historia

Sit morski - materiał z którego wykonywane są maty z situ

Wszelkiego rodzaju plecionki pojawiają się na całym świecie już od czasu końca paleolitu. Do ich wykonywania były wykorzystywane różne materiały roślinne, w tym powstawały między innymi lekkie i miękkie maty z situ, a także wiklinowe pułapki na ryby. Dziś jednak skupimy się na tych pierwszych. Jak powstawały takie maty i do czego służyły przez wieki?

Sit morski - co to jest?

Sit morski (łac. Juncus maritimus Lam.) to roślina z rodziny sitowatych, która naturalnie występuje w dość szerokim paśmie, od Wysp Kanaryjskich przez Północną Afrykę, aż po Azję (Afganistan, Iran, Izrael, Turcja, Azerbejdżan, Dagestan, Turkiestan, Turkmenistan, Uzbekistan), a także w większej części Europy. Występował również na terenach Polski. Został również zawleczony do obu Ameryk.

Sama roślina osiąga od 30 do 100 cm wysokości, łodygę ma sztywną, okrągłą i wypełnioną gąbczastym rdzeniem, liście w postaci podsadek są sztywne i wyższe niż kwiatostany.

Jaka jest różnica między rodziną juncaceae (sitowate) a rodziną cyperaceae (ciborowate)?

Do rodziny Juncaceae należą rośliny o prostych liściach i kwiatach  zwykle skupionych w wierzchotkach tworzących kwiatostany złożone główkowate lub wiechowate. Do rodziny Ciboraceae należą rośliny liściach ułożonych w potrójne rzędy i kwiatach w postaci kłosów. Poszczególne kłosy mogą być skupione w różnorodne kwiatostany złożone – kłosokształtne, wiechowate lub baldachy. Na pierwszy rzut oka obie rodziny są bardzo do siebie podobne, zresztą wywodzą się z tej samej linii: Klad okrytonasienne, klad jednoliścienne (monocots), rząd wiechlinowce (Poales), rodzina sitowate (Juncaceae). Rodzina stanowi grupę siostrzaną dla rodziny ciborowatych (Cyperaceae), wraz z którymi tworzy grupę siostrzaną rodziny turniowatych (Thurniaceae).

Maty z situ - jak są wytwarzane?

Maty z sitowia są plecione, a raczej tkane, podobnie jak nasze ręcznie tkane koce. Możemy się także spotkać z innymi typami mat, a raczej dywanów, które są bardzo popularne w Anglii, na przykład firma Rush Matters oferuje maty splatane z warkoczy wykonanych z oczeretu jeziornego, który należy do siostrzanej rodziny ciborowatych.

W pierwszej kolejności zbiera się sit morski, a następnie sortuje po długości i suszy. Następnie wykonywana jest ze sznurka osnowa dla maty, która rozciągana jest na specjalnej ramie. Następnie przez osnowę, czyli pięć par sznurków, przeplatany jest wysuszony sit morski. W ten sposób tworzy się charakterystyczny wzór z zagłębieniami. Dzięki takiej budowie mata jest sztywna, a jednocześnie elastyczna i można ją łatwo zwinąć w rulon.

Historia wyplatania mat z situ

Historia mat z sitowia sięga starożytności. Maty te były używane przez Egipcjan, a także Europejczyków i… rdzennych mieszkańców ameryki.

Prehistoria

Jedne z najstarszych znalezisk archeologicznych to mata i kosz wykonane z jakiegoś rodzaju sitowia lub oczeretu znalezione w Huaca Prieta, czyli ze stanowiska w Peru. Znaleziska te zostały datowane na 10500 przed naszą erą. Mata, jak i kosz mają dwa różne typy splotów. Co więcej, analiza po oczyszczeniu ukazała, że kosz posiadał włókna intencjonalnie zabarwione na niebiesko, w celu prawdopodobnie ozdobnym.

W 2021 roku w Izraelu odkryto skarb. Na pustyni Judzkiej znaleziono kosz wykonany z sitowia. To, co było w tym najważniejsze to to, że został on znaleziony w praktycznie nienaruszonym stanie. Co pozwoliło na dokładne odtworzenie techniki, którą był wykonany. Koszy został wydatowany na 8500 przed  naszą erą. Jest to jeden z dowodów na to, że sitowie, a także sit morski były wykorzystywane od zarania dziejów do wszelkiego rodzaju plecionek.

Dwa lata temu Studiebureau Archeologie na stanowisku Stad Lier znalazło pleciony kosz oraz drewniane wiadro. Oba były tuż obok siebie, a znalezione zostały w na dnie studni rzymskiej datowanej na I wiek naszej ery.  W 2022 roku pokazali oni odrestaurowany zabytek. Gdy przyjrzymy mu się bliżej, widać, że kosz nie jest wykonany z wikliny, a właśnie z jakiegoś materiału podobnego do situ. Jednak na analizy archeobotaniczne musimy jeszcze poczekać.

Antyk

Samo sitowie pojawia się już w Biblii. Sit morski zwany potocznie sitowiem możemy znaleźć w kilku różnych miejscach, na przykład: I oto z Nilu wyszło siedem krów pięknych i tłustych, które zaczęły się paść wśród sitowia(Rdz 41,2), a także: Czyż rośnie papirus bez błota, czy się krzewi sitowie bez wody? (Hi 8,11).

Co więcej, niedługo później, bo na przełomie II i III wieku n. e. maty z sitowia używane były jako maty grobowe. Znaleziono je w Kurchanie Kitova, który usytuowany jest niedaleko wioski Krushare w Bułgarii.

Jednym z ciekawszych eksponatów w Muzeum Archeologii Egiptu Petriego w Londynie jest torba wykonana z situ. Czemu jest dla nas tak ważna? Ponieważ po pierwsze jest wykonana w bardzo podobnej technice jak różnego rodzaju maty z tego okresu. Po drugie jej wielkość i wykonanie sugeruje, że była to upleciona mata, która następnie została złożona na pół i zszyta po bokach.

Średniowiecze

W X wieku sporządzono menologium dla cesarza Bazylego II Bułgarobójcy. Manuskrypt ten zawiera łącznie 430 miniatur, każda z nich zajmuje pół strony, a naprzemiennie pod i nad nimi umieszczone jest 16 linijek tekstu. Zamieszczone scenki ukazują wydarzenia związane z rokiem liturgicznym oraz postaci proroków, świętych i męczenników. Nas interesuje miniatura poświęcona Św. Ammonowi, który żył w IV wieku, większość swojego życia spędził w Egipcie, jako asceta. W Menologium Bazylego II przedstawiona została jego śmierć i złożenie na macie, która wygląda jak mata z situ. Co ciekawe, w dalszej części Menologium pojawia się manuskrypt Maryny Mnich, świętej pochodzenia Libańskiego, która również jest złożona na jakimś rodzaju plecionej maty.

Kolejny średniowieczny zabytek związany jest ze św. Bernardem z Clairvaux. Żył on w latach 1090-1153 i był mnichem cysterskim, a następnie opatem klasztoru w Clairvaux, zasłynął z rozpropagowania kultu Maryi Panny i rozpraw teologicznych. Kanonizowany w 1174 ze względu na cuda, które miały zajść za jego wstawiennictwem. Obecnie jest patronem: Burgundii, Ligurii, Genui, Gibraltaru, Pelplina, cystersów i pszczelarzy. Jest również orędownikiem podczas klęsk żywiołowych, sztormów oraz w godzinę śmierci. Wracając. Dla nas ważna jest jedna z jego relikwii, a mianowicie fragment maty z sitowia, na której święty miał umrzeć.

Ta mata odpowiada matom znalezionym w egipskim kompleksie świątynnym w Naqlun (Nekloni), maty wykonane z situ morskiego i liści palmowych znaleziono na chrześcijańskim cmentarzu datowanym na XII-XIII wiek naszej ery. Co ciekawe, reguły klasztorne przewidywały także wyposażenie cel swoich mnichów. Wśród nich oprócz odzieży dziennej i nocnej wymieniane są elementy pościeli. Wśród nich często pojawiają się „maty ze słomy” lub „materacy ze słomy”; jak widać na załączonym zdjęciu, mogły to być również maty wykonane z sitowia.

Kup taką matę w naszym sklepie!

Mata z sitowia

325,00 
Długość

200 cm

Szerokość +/- 2cm

72 cm

Grubość

15 mm

Waga

2,5 kg

Kolor Podzieliliśmy paletę na 11 podstawowych kolorów. Zatem atrybut ten mówi o najbliższym ogólnym kolorze. Na przykład NIEBIESKI: obejmuje wszystkie odcienie niebieskiego, granatowego i turkusowego. Pomaga to podczas filtrowania sklepu w poszukiwaniu odpowiedniego odcienia tkaniny.

Beżowy, Żółty

Późne średniowiecze

Około 1330 roku Guillaume de Digulleville, cysterski mnich cysterskim, który wstąpił około 1316 roku do opactwa Chaalis, napisał Pielgrzymkę Życia Ludzkiego (Le pèlerinage de vie humaine). W liczącej 13000 wersów powieści opisuje, jak po przeczytaniu Roman de la Rose doznał wizji, zabierając go na duchową pielgrzymkę do niebiańskiej Jerozolimy. Nas interesują dwie miniatury pochodzące z tego dzieła. Pierwsza przedstawia mężczyznę z południa Francji, który wytwarza matę z sitowia (w tym przypadku szytą z warkoczy), natomiast druga przedstawia pielgrzyma, który prawdopodobnie zamierza taką matę rozłożyć przed snem.

Kolejnym tekstem, w którym znajdziemy potwierdzenie istnienia mat (i ich wykorzystania) jest Księga Króla Modusa i Królowej Ratio (Livre du roy Modus et de la royne Ratio). Jest to XIV wieczny (ok. 1379 roku) traktat myśliwski, a raczej bestiariusz łowiecki. Służba, która towarzyszy parze królewskiej na polowaniu zadaje im pytania, Modus odpowiada na kwestie techniczne, natomiast Ratio przedstawia duchowy świat zwierząt, wierzeń i moralności. Na jednej z miniatur znajdziemy natomiast Króla Modusa odpoczywającego w trakcie polowania, leży on na plecionej macie z sitowia. Jednakże nie jesteśmy w stanie określić, czy jest to drzemka w trakcie polowania, czy jednak nocny odpoczynek.

Jak możemy zobaczyć na tym przykładzie, maty z podobnym wzorem do tych, które posiadamy w swojej ofercie, również pojawiają się w źródłach ikonograficznych. W tym przypadku jest to obraz nieznanego artysty (Austria), wykonany ok. 1400 roku. Przedstawia Narodzenie Chrystusa. Na obrazie widzimy kobiety zajmujące się nowo narodzonym dzieckiem, a także Maryję leżącą na macie. Przy Świętej Panience czuwa Józef, a w tle zwierzęta gospodarskie.

Idąc dalej. Ok 1410 roku sporządzono Bardzo bogate godzinki księcia de Berry (Les Très Riches Heures du duc de Berry). Składają się one z 206 kart, zdobionych ponad 100 iluminacjami i inicjałami, wykonanymi przez braci Limbourg, Barthélemy’ego d’Eycka i Jeana Colombe’a. Na początku godzinek znajduje się kalendarz z 12 całostronicowymi miniaturami. Umieszczono w nich również człowieka anatomicznego, a także ilustracje do Ewangelii. Po nich następują ilustracje do psalmów, hymnów, modlitw i mszy. Nas interesuje Bankiet w Dzień Nowego Roku. Ludzie w bogatych strojach gromadzą się przy zastawionym stole, natomiast na podłodze rozłożone są plecione maty z sitowia. Pojawiają się one bardzo często w średniowiecznych (i nie tylko) manuskryptach.

Takie właśnie zastosowanie mat znajdziemy również w Biblii Historycznej  (La Bible Historiale), czyli w dominującym średniowiecznym przekładzie Biblii na język francuski. Tłumaczy z łacińskiej Wulgaty znaczące fragmenty Biblii, którym towarzyszy wybór z Historii Scholastica Piotra Comestora (zm. ok. 1178), dosłowno-historycznego komentarza, który podsumowuje i interpretuje epizody z historycznych ksiąg biblijnych i sytuuje je chronologicznie w odniesieniu do wydarzenia z pogańskiej historii i mitologii. Na karcie poświęconej narodzinom Ezawa i Jakuba widzimy Rebekę trzymającą chustę przywiązaną do baldachimu łóżka oraz akuszerkę odbierającą poród. Również tutaj podłoga jest wyłożona matami z situ.

Natomiast belgijskie Godzinki Maryi Dziewicy z roku 1440 przedstawiają Adorację Dzieciątka. Jest to scena z Objawienia Pańskiego, Maryja z Józefem przedstawieni są w czymś na kształt stajenki, a troje mędrców składa dziecku hołd i podarunki. Na tym przedstawieniu ciekawe są dwie rzeczy. Pierwszą jest pleciony płot, który miał być jedną ze ścian stajenki, natomiast drugą jest mata z situ, na której ułożone jest legowisko dla matki z dzieckiem. Może to być dowód, że maty takie były ze sobą zabierane na wyprawy, właśnie by zabezpieczyć posłanie podczas snu. Podobną matę, lecz z większą ilością detali znajdziemy na obrazie L’adoration des mages, nieznanego autora z tego samego roku.

Kolejnym dowodem na wykorzystywanie mat z situ jako dywanów lub wykładzin mamy w Livre du Coeur d’amour épris. Jest to popularny w tamtym czasie romans alegoryczny autorstwa króla Rene Andegaweńskiego, napisany w 1457 roku. Historia opowiada o Sercu (Coeur), porwanego przez bożka miłości i powierzonego Pożądaniu (Désir). Coeur jako błędny rycerz wyrusza na poszukiwania ukochanej Doulce Mercy, którą uwięziły Odmowa, Wstyd i Obawa. Jeden z rękopisów posiada 16 miniatur, jedną z nich jest wizyta Bożka Miłości w komnacie Króla Rene. Oprócz niezwykłego przedstawienia światłocienia na tym obrazku, dla nas ważne jest, że podłoga komnaty wyłożona jest plecionymi matami z situ, które przykryte są bogato zdobionymi dywanami.

Dwa kolejne przedstawienia, które nas interesują tyczą się tego samego. Pierwsze z nich pochodzi z Godzinek na użytek Paryża z roku 1465. Nas interesuje ilustracja, która została umieszczona w kalendarzu przy opisie lutego. Na obrazie widzimy mężczyznę siedzącego przed kominkiem i grzejącego nogi lub suszącego skarpety. Przed kominkiem rozłożona jest pleciona mata z situ. Bardzo analogiczną ilustrację znajdziemy w Godzinkach dla użytku Rzymu, stworzonych w Awinionie około 1485-1490. To również jest ilustracja przedstawiająca luty.

Eilhart von Oberge jest znanym niemieckim poetą, choć zasłynął tylko z jednego dzieła o tytule Tristrant. Jest to jedna z pierwszych spisanych i zachowanych wersji legendy o Tristianie i Izoldzie. Naj jednak interesuje manuskrypt zawierający właśnie tę wersję legendy z 1465 roku. Znajdziemy w niej dwie ilustracje z części opisującej podróż Tristiana i Izoldy. Oba przedstawiają osoby śpiące w podróży. Na tych przedstawieniach możemy zobaczyć plecioną matę, która służy za materac.

Kolejnym ciekawym przykładem, na wykorzystywanie plecionych mat z roślinnych materiałów jest niemiecka wersja Vita Jesu Christi z 1472 roku. Na jednej z miniatur znajdziemy postać, która odpoczywa na plecionej macie i prawdopodobnie została zbudzona ze snu przez anioła, który przekazywał mu wiadomość.

Ostatnie źródło z późnego średniowiecza to także Godzinki do użytku Paryża (Hours of the Virgin, Office of the Dead), tym razem wydane między 1485-1490. Nas interesuje najbardziej ilustracja przedstawiająca jeden z sakramentów: ostatnie namaszczenie. Jest to scena z sypialni, gdzie mężczyzna leży w łożu, jego duszę po śmierci zabiera anioł, natomiast ksiądz udziela mu ostatniego namaszczenia. Przy łożu, na macie plecionej z situ, klęczy kobieta z księgą na kolanach i odmawia modły.

Renesans

Kolejne źródła, które nas mogą ucieszyć to te, pochodzące już z czasów nieco późniejszych, które należą już do renesansu. Jest nim obraz Angielska królowa Elżbieta I przyjmuje ambasadorów Holandii, obraz nieznanego autora. Stworzony został około 1570-1575 roku. Obraz ten przedstawia bogato zdobione wnętrze komnaty, w której Królowa przyjmuje możnych holenderskich. Na podłodze natomiast położony jest dywan spleciony z sitowia. Jest to dowód na to, że były one wykorzystywane przez wszystkie warstwy społeczne, zarówno możnowładców, jak i mieszczan czy bogatych, a nawet biednych chłopów.

Mianem „cries” określa się zawołania kupców, którzy zajmowali się handlem obnośnym. Hasła te miały być zabawne, wpadające w ucho i śpiewne, tak aby przechodnie i mieszkańcy okolicznych domów chętnie zapoznali się z asortymentem i jednocześnie coś zakupili. Handlarze Ci byli wyspecjalizowani i sprzedawali głównie jeden typ towaru lub towary pokrewne. Pierwsze zapisy z nimi pojawiają się już w XVII wieku. I tak właśnie z przedziału 1620-1688 pochodzą Pepys Collection: The Cries of London (1620), The Manner of Crying Things in London (1640) i The Cryes of the City of London Drawne after the Life (1688). To właśnie w tych trzech znajdziemy ilustracje przedstawiające sprzedawców mat do spania oraz wycieraczek i dywaników. Jak widać na załączonych rysunkach są one plecione prawdopodobnie z situ.

Nie tylko Europa

Plecionki różnego typu pojawiają się od czasów paleolitycznych na całym globie. Mamy jednak dowody na to, że zawleczony w różne miejsca sit morski doskonale został zaadaptowany przez różne ludy, które plecionki wytwarzały. Jedną z nich jest obraz „Indiański mężczyzna i indiańska kobieta” autorstwa Johna White’a. Para ta siedzi bowiem na macie wyplecionej w ten sam sposób jak maty europejskie i spożywa na niej posiłek.

Etnografia rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej przyniosła nam dowody na to, że wykonywali oni tożsame do europejskich maty, z tym, że korzystali oni z roślin rodzimych dla Ameryki, takich jak oczeret czy cibora. Na przykład kobiety z plemienia Ottawa wyplatały takie maty wykorzystywane jako element kultu religijnego, po przyjęciu chrześcijaństwa wykonywały również takie maty jako obrusy ołtarzowe do kościołów.

Różne sposoby tkania

Jak widać powyżej, w procesie produkcji mat trzcinowych zastosowano wiele różnych sposobów wyplatania. Wszystko zależało od przeznaczenia maty. Szczególnie te, które miały służyć na podłodze do chodzenia, tańczenia czy nawet trzymania nóg przy domowym kominku wymagały splotu gwarantującego większą odporność na ścieranie. Tego rodzaju maty były sztywne i ciężkie.

W naszym przypadku musieliśmy wybrać splot, który daje lekki produkt, który można ładnie zwinąć, głównie dlatego, że nasze maty dedykowane są do obozowego życia. Chcieliśmy, aby było można je zwinąć i przenieść niczym karimatę. Dzięki temu można je swobodnie zabrać ze sobą na imprezę rekonstrukcyjną, a także w teren, jako element wyposażenia survivalowego i bushcraftowego. Takie maty doskonale sprawdzą się zarówno dla osób uprawiających tradycyjny bushcraft, jak i do przemarszu w różnych epokach – tym bardziej, że będziesz miał do nich źródła!

Maty z situ - do czego mogą służyć?

Analizując źródła historyczne i ikonograficzne można wyznaczyć kilka (dość skrajnych) zastosowań wszelkiego rodzaju mat z situ. Mogą one być wykorzystywane jako:

  • wszelkiego rodzaju dywany, dywaniki i wycieraczki,
  • obrusy, maty stołowe, maty służące jako podkładka w trakcie jedzenia,
  • materace i dodatkowa izolacja pomiędzy łóżkiem a prześcieradłem lub futrem,
  • przenośne maty, które służyły za karimaty lub wszelkiego rodzaju izolatory od podłoża.

Jak dbać o matę z situ?

Maty z situ jak wszelkie plecionki wykonane z suszonych włókien nie lubią wilgoci. Dlatego też należy unikać ich przemoczenia. O ile zwykła codzienna wilgoć nie będzie jakoś mocno szkodliwa, tak przemoczenie jej podczas ulewy może być już problemem. Najlepiej jest taką matę po każdym wykorzystaniu porządnie wytrzepać, wysuszyć na słońcu z dala od źródeł ciepła (na przykład ogniska). W przypadku silniejszych zabrudzeń polecamy wyszczotkować ją dość sztywną szczotką.

Przekonany? Kup matę już teraz!

Mata z sitowia

325,00 
Długość

200 cm

Szerokość +/- 2cm

72 cm

Grubość

15 mm

Waga

2,5 kg

Kolor Podzieliliśmy paletę na 11 podstawowych kolorów. Zatem atrybut ten mówi o najbliższym ogólnym kolorze. Na przykład NIEBIESKI: obejmuje wszystkie odcienie niebieskiego, granatowego i turkusowego. Pomaga to podczas filtrowania sklepu w poszukiwaniu odpowiedniego odcienia tkaniny.

Beżowy, Żółty