Długa na 2 metry, szeroka na aż 90 cm i gruba na 1,5 cm, zapewnia doskonałą izolację od zimnego podłoża, jednocześnie podnosząc komfort snu na nierównym terenie dzięki swojej miękkości.
Zrolowana ma średnicę “współczesnej” karimaty, jest jednak od niej szersza, dzięki czemu można śmiało przekręcać się w nocy bez obaw, że przypadkowo zroluje się z niej i wychłodzi sobie nery.
Nie pyli, nie kłuje, nie przynosi wstydu – ot, #musthave każdego odtwórcy historycznego.
+100 punktów do dobrego reko, +100 do komfortu i +50 do szacunku kolegów z drużyny.
UWAGA!
- To NIE JEST FILC. To wciąż jedynie przeigłowane jednostronnie, lekko sfilcowane runo owcze – o wiele mniej zbite, miękksze, LŻEJSZE i wielokrotnie TAŃSZE od filcu.
- Jest podatne na rozciąganie. Nie można ciągnąć go, gdy leżą na nim rzeczy ważące kilka kg.
- Do spania zaleca sie układanie owczych skór bezpośrednio na macie, zanim położy się na to swe ciało.
- Jeśli chcesz, aby była bardziej zbita oraz była mniej podatna na rozpadanie się, rozważ sfilcowanie jej bardziej samodzielnie.
Poprzednia partia wyprzedała się “spod lady” tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy wrzucić jej wtedy oficjalnie na sklep, dlatego zachęcamy do zamawiania, póki jeszcze są 😉